Witajcie kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was nowy post z weekendowego wypadu do Wrocławia i jak sam tytuł wskazuje, dziś zabieram Was do zoo! Mówiąc szczerze, już w dzieciństwie bardzo lubiłam zwierzęta i każda moja wizyta w zoo była dla mnie niemałą frajdą. Zostało mi to chyba do dzisiaj! Przy okazji tego wyjazdu, miałam idealną okazję żeby przetestować nowy aparat, który kupiłam kilka dni temu i przyznam, że spisał się świetnie, zresztą oceńcie sami :)
Ojeeeej! ♥ Jaki uroczy kadr! ♥ |
Nie da się ukryć, że wśród zwierząt z aparatem w ręku czuje się jak ryba w wodzie! Niestety z powodu mega długaśnej kolejki i ograniczonego czasu nie udało nam się wejść do Oceanarium, nad czym trochę ubolewam, ale z pewnością wpadnę tam przy najbliższej okazji!
Poniżej zdjęcia z terrarium :)
Czy tylko mi tamtejsza atmosfera przypomina poznańską Palmiarnię? ♥ |