Hej kochani! Jak pewnie domyślacie się już po tytule, dziś przychodzę z luźnym wpisem z inspiracjami. Przyznam, że bardzo lubię tworzyć tego typu posty, ponieważ dzięki temu sama nabieram nowych pomysłów. Na podstawie mojego tumblr'a, przygotowałam dość sporo materiałów dotyczących mody, trendów, pomysłów na stylizacje i zdjęcia, które mam nadzieje się Wam spodobają. Nie rozpisuje się za dużo, tylko zapraszam dalej ☺
Witajcie kochani! Jak dobrze wiecie, jestem obecnie na pierwszym roku studiów i mówiąc szczerze, nie wiem kiedy przeleciał mi ten rok! Mówi się, że to klasa maturalna trwa krótko, ale z roku na rok widzę, że czas płynie mi coraz szybciej. Zwłaszcza teraz na studiach! Z tego względu staram się dobrze organizować sobie każdą chwilę i nie marnować czasu na głupoty. Weekendy spędzam przeważnie w towarzystwie mojego chłopaka, z którym też studiuję. I to właśnie on bardzo często wyciąga mnie z domu, czy to na spacer czy na przejażdżkę rowerem po mieście. Tak też było w minioną niedzielę. Wspólnie wybraliśmy się na lody, po czym odwiedziliśmy rodzinne strony mojego chłopaka i porobiliśmy tam trochę zdjęć.
Jak widzicie, postawiłam na klasyczne połączenie czerni i bieli. W kaktusowej koszuli zakochałam się od pierwszego wejrzenia, chociaż przyznam, że rzadko ją noszę. W sumie sama nie wiem czemu, chyba muszę się do niej przekonać ☺ Jeśli chodzi o buty, ubrałam zwykłe miętowe trampki, które już znacie.
Hejka kochani! Odnoszę wrażenie, że każdy kolejny miesiąc mija mi w coraz to szybszym tempie, a maj to już w ogóle wychodzi poza skalę! Nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się z faktu, że znowu przychodzę do Was z takim wpisem. I chociaż o wiele bardziej lubię być po drugiej stronie obiektywu, coraz lepiej czuje się również przed nim. Dziś przychodzę do Was z luźnym i prostym outfitem, bo nie ukrywam, że właśnie takie lubię najbardziej. Komfort zdecydowanie jest dla mnie najważniejszą kwestią, jeśli chodzi o ubiór. Postawiłam więc na jasne szorty z wysokim stanem i krótki top z nadrukiem. Jak się domyślacie, jestem zwolenniczką sportowych butów, dlatego założyłam moje niezawodne białe huarache, które swoją drogą przeżyły już ze mną chyba każdą pogodę.
Jak każda kobieta uwielbiam dodatki. I pewnie każda z Was zgodzi się ze mną, że butów, torebek i biżuterii nigdy za wiele! ☺ Swego czasu miałam kompletnego bzika na punkcie chokerów. Nosiłam je dosłownie codziennie. Z czasem znudził mi się ten trend i zostawiłam je w spokoju. Tym razem postanowiłam jednak do nich wrócić i wybrałam jeden z moich ulubionych, drobny choker z kolorowymi koralikami.
Btw, jak podobają Wam się zdjęcia? Jesteście za takimi wpisami? Jestem ciekawa co myślicie, więc dajcie znać w komentarzach! ☺ To tyle na dziś, uciekam do swoich spraw i życzę Wam miłego dnia. Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia w kolejnym wpisie. Buziaki! ☺☺☺
Witajcie kochani! Jak spędzacie majówkę? Ja postawiłam w tym roku na aktywne spędzanie czasu, zwłaszcza, że pogoda ostatnio spisuje się na medal. Staram się spędzać jak najwięcej czasu na powietrzu, dlatego często wychodzę z chłopakiem lub przyjaciółką na rower bądź spacer. Taka forma odpoczynku zdecydowanie najlepiej na mnie działa. Jak wspominałam, pogoda ostatnio bardzo zaskakuje. Temperatury przekraczają 20 stopni i w końcu czuć w powietrzu nadchodzące wielkimi krokami wakacje. Ajjj! Trochę zazdroszczę tegorocznym maturzystom, którym niedługo zacznie się 4-miesięczna przerwa. A właśnie! Są tu jacyś maturzyści? ☺
Dzisiejszy wpis przygotowałam z pomocą mojego chłopaka. Zdjęcia zrobiliśmy w pięknym miasteczku, w którym miałam okazję być po raz drugi, choć już za pierwszym razem bardzo spodobało mi się to miasto. Być może zrobię za jakiś czas wpis na ten temat, w którym z pewnością nie zabraknie zdjęć. Jestem ciekawa co Wy o tym myślicie. Jesteście zainteresowani takim postem? ☺
Okej, trochę sobie pogadaliśmy, ale przejdźmy już do rzeczy ☺ Powiedzmy sobie szczerze, na blogu jest bardzo mało treści związanych z modą. Co prawda, jest kilka wpisów tego typu, ale są to raczej spontaniczne posty, które akurat wymyśliłam sobie na daną chwilę. Oczywiście nie chcę zmieniać tematyki bloga. Nie znam się na modzie, a moje stylizacje zaliczają się raczej do zbioru prostych outfitów. Po prostu chciałabym pokazać więcej siebie. Poza tym zdążyłam zauważyć, że od samego powstania bloga, takie wpisy są chętnie przez Was klikane.
Jak widzicie na zdjęciach, postawiłam na prosty, minimalistyczny i co najważniejsze, wygodny outfit. Tego dnia pogoda sprzyjała, dlatego założyłam jedne z moich ulubionych, czarne spodenki z wysokim stanem i pasiasty crop top kupiony rok temu w sinsay. Torebkę nabyłam kilka miesięcy temu w Stradivariusie. Lubię ją za to, że nawet najbardziej prosta stylizacja potrafi ożyć w jej towarzystwie. Jeśli chodzi o buty, założyłam zwykłe miętowe tenisówki.